GKS Dopiewo :: oficjalna strona klubu

Wyjazdowe spotkanie do lidera rozgrywek - drużyny Mieszko Gniezno zakończyło się sromotną porażką GKS-u w rozmiarach aż 8-1. Jedyną bramkę dla drużyny z Dopiewa zdobył Łukasz Goiński.

Tempo gry w tym spotkaniu od pierwszego gwizdka sędziego dyktowane było przez lidera rozgrywek - drużynę Mieszka Gniezno. GKS przez pierwsze 15 minut konsekwentnie i z determinacją realizował założenia nakreślone przed meczem przez Trenera Ostańskiego. Ale tylko 15 minut... Właśnie w 15 minucie po kombinacyjnej akcji w środkowej strefie boiska środkowy pomocnik Mieszka podcina piłkę nad linią obrony i wypuszcza napastnika sam na sam z Maciejem Duszyńskim. Napastnik wykorzystał kozłującą piłkę i ładnym strzałem przelobował naszego bramkarza. Jeszcze nie zdążyliśmy otrząsnąć się po pierwszej bramce a 3 minuty później po stałym fragmencie gry i bardzo mocnym strzale z narożnika pola karnego Mieszko wyszło na 2 bramkowe prowadzenie. Nasz bramkarz miał piłkę na rękach, ale siła strzału nie pozwoliła na skuteczną interwencję. Zawodnicy GKS-u starali się mimo straty dwóch bramek nadal grać konsekwentnie zgodnie z założeniami i stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji podbramkowych, ale niestety żaden z oddawanych strzałów nie znalazł drogi do bramki. W 43 minucie zawodnicy z Gniezna sprezentowali nam rzut karny. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Mariusza Grzegorzewicza piłkę w polu karnym odbija ręką jeden z zawodników Mieszka i sędzia dyktuję jedenastkę. Do jej wykonania podszedł Dominik Drzewiecki, ale niestety jego strzał był niecelny i minął słupek bramki Mieszka. Miało to miejsce w 43 minucie. I zamiast bramki kontaktowej to drużyna Mieszka w 45 minucie meczu po perfekcyjnie wykonanym rzucie rożnym zdobywa bramkę na 3-0 do szatni. 

Po przerwie nasi zawodnicy rozpoczęli znów bardzo dobrze próbując konstruować akcje i stwarzając sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Ta sztuka się jednak nie udała i po indywidualnym błędzie tracimy bramkę na 4-0. Ten gol podłamał już zupełnie zawodników GKS-u, a kolejne błędy indywidualne wykorzystywali bezlitośnie zawodnicy z Gniezna. Przy stanie 7-0 w akcję ofensywną włączył się Łukasz Goiński, który ostatecznie wykończył dobre dośrodkowanie z bocznego sektora i zdobył bramkę honorową (warto podkreślić, że była to pierwsza bramka stracona przez Mieszko Gniezno w meczach u siebie w tym sezonie). Gospodarze na zakończenie odpowiedzieli ósmym trafieniem i wynik spotkania brzmi 8-1 dla gospodarzy.

Mieszko Gniezno - GKS Dopiewo 8-1 (3:0)
bramka dla GKS-u: Łukasz Goiński (82`)

zdjęcie: http://sportgniezno.pl